Rozdział
3.
Rano
obudziły mnie jakieś hałasy, po czym usłyszałam brzęk
tłuczonego szkła. Zerwałam się z łóżka i popędziłam tam,
skąd usłyszałam owy dźwięk.
-Co
tu się...
-Przepraszam,
wypadł mi talerz z rąk.
-Ah,
to tylko Ty. Myślałam, że ktoś się włamał.
-Nie,
nie. Zagapiłam się. No idź jeszcze spać, sory że Cię obudziłam.
-Ja
już nie usnę, znasz mnie. Więc w takim razie 'Dzieńdobry Curls!'.
uśmiechnęłam się.
-Dobry,
dobry. Co Ty w takim dobrym humorze dzisiaj?
-A
nie wiem, tak jakoś, wyjątkowo. -wyciągnęłam się do góry, przy
okazji ziewając. -Co na śniadanie?
-Proponuję
iż zrobię nam płatki, podczas gdy Ty się ubierzesz. A potem
gdzieś wyjdziemy? W końcu trochę trzeba pozwiedzać.
-Ej
luzik siostro. Mamy na to cały rok. Nie gadaj, że zapomniałaś o
naszej rocznej przerwie!
-Oczywiście,
że nie zapomniałam głupku.
-No!
Więc dziś chodźmy coś kupić do tego mieszkania, czy coś. Przy
okazji potrzebuję kupić nową gałę. Może kupmy tutaj piłkarzyki!
Wstawimy do salonu! ... Zawsze z Lukas'em graliśmy razem, on udawał
że przegrywa, tylko dlatego żebym ja wygrała. -zaczęłam smutno
wspominać.
-Ej
mała, już koniec. Kupimy piłkarzyki jak chcesz, to zagramy! A
teraz marsz mi do pokoju się ubrać Ty roznegliżowana dziewojo.
-rozkazała ze śmiechem.
-Tak
jest kapitanie!-zasalutowałam jej i pobiegłam się ubrać. Wybrałam
jeansowe szorty, granatową bluzkę z białym napisem 'new york
city', białe conversy i do tego złote Rayban'y. Zabrałam rzeczy do
łazienki, gdzie szybko wzięłam prysznic i umyłam włosy.
Następnie w 5 min. jak zawsze założyłam przygotowany wcześniej
zestaw, rozczesałam włosy pozostawiając je mokre, po czym wróciłam
z powrotem do kuchni. Widziałam jak Martyna stawia na blat mleko w
dzbanku, więc szybko usiadłam na jednym ze stołków, wsypałam
płatki i dolałam go. Curls zrobiła to samo i pogrążyłyśmy się
w rozmowie. Jak zwykle gadałyśmy o pierdołach, po czym
postanowiłam posprzątać.
-Daj
ja posprzątam Curly.
-Okej,
coś ostatnio za dużo sprzątasz, nie poznaję Cię bejbe.
-Hahahahaha
nie no dzięki debilu.
-O
teraz już Cię poznaję! -zaśmiała się.
-Hm,
okej to co idziemy?
-Tak,
tylko się przebiorę szybko..
-No
nie, tylko nie to. No proszę Cię nieeeee. -jęczałam.
-No
co, zrobię to szybko!
-Ty
i szybkie przebieranie?
-A
no widzisz, to poczekaj. Wracam za 10 minut.-Opadłam na kanapie w
salonie, a prędzej się z niej sturlałam na podłogę, gdyż siadać
normalnie to ja nie umiem; prędzej atakuję, bądź wskakuję na
coś. Chwyciłam za pilot od tv i zaczęłam przerzucać kanały.
Zatrzymałam się na jakimś kanale plotkarskim: "Znajdujemy się
pod kompleksem luksusowych mieszkań, gdzie już za chwilę
przyjedzie najlepszy zespół świata, zdobywcy 3 miejsca w 7 edycji
XFACTOR, zespół, który ma na swoim koncie już trochę wygranych
statuetek.." Boże nie, przełączam to. Jednak zastanawiało
mnie jedno: skądś znam to miejsce, jednak za cholerę nie mogłam
sobie przypomnieć przed jakim budynkiem oni stoją. Poprzeskakiwałam
po różnych kanałach sportowych, aż wreszcie natrafiłam na mecz
Chelsea Londyn vs. Athletik Bilbao. No nie powiem, prezentuje się
ciekawie. Premiere Leauge kontra Premiera Division. Akurat jest 14
minuta meczu i jak narazie – bezbramkowo. Minęły 2 połowy meczu
i właśnie kończył się doliczony czas gry, gdzie The Blues
wygrywali 3:1 po pięknych 2 golach Torresa i 1 Hazarda. No
Fernandziu, hat tricka ustrzel w tej ostatniej minucie. -pomyślałam.
Ktoś wszedł do salonu, tym kimś okazała się Martyna. Spojrzałam
na zegarek:
-No,
10 minut faktycznie. Troszkę się spóźniłaś. -zaśmiałam
się.
-Oj
no nie marudź tylko chodź.
Spojrzałam
szybko na tv, mecz się skończył, żadnych akcji, okej mogę
wyłączyć. Chwyciłam tylko telefon i wpakowałam go do tylnej
kieszeni, Curly wzięła torebkę i wyszłyśmy. Właśnie
przekręcałam klucz w drzwiach, kiedy to usłyszałam zduszony pisk
Martyny. Odwróciłam się, a za mną stała...
* dobra, jest 3 rozdział :>
* wiem że was troszkę zaniedbuję ale to wszystko przez ten twitlonger > http://www.twitlonger.com/show/jitop8 < mam naprawdę straszny bałagan z tymi zlotami ale mam nadzieję, że mi się uda go doprowadzić do końca c; dużo osób się zgłosiło do wzięcia udziału, a dodatkowo dziewczyny z 1DPL wstawiły go na swoją stronę na fb One Direction Polska, za co jestem im ogromnie wdzięczna <3
* rozdział 4 pojawi się niedługo c:
* za wszelkie błędy przepraszam, ale nie sprawdzałam. jest teraz 07:47 i zaraz muszę iść do szkoły ._.
Rozdział zajebisty- to wiadomka, ale z tym twitlongerem to rozbrajasz :D
OdpowiedzUsuńTo może się udać :D
Wezmę udział, przynajmniej spróbuję :D
Wreszcie 3 <3
OdpowiedzUsuńNo rozdział fajny, fajny :D
Czekamy na następny ...
Chętnie wezmę udział w zlocie ;P Zwłaszcza jak będzie w Wawie ^^
człowieku to wpadaj 20 października o 14 pod Złote Tarasy! c; ja również na nim będę ^^
Usuń